Tytuł: Nosiciel
Wydawnictwo: Albatros
Gatunek: Thriller medyczny
Ocena(1-6):3+
Po pewnym czasie ludzie zaczynają wspominać, że te same dziwne rzeczy działy się wcześniej, dawno temu. Niektóre stare kości znajdują się nadal wzdłuż brzegu strumienia, który zasila jezioro - te kości mogą być nawet starsze niż ktokolwiek z mieszkańców pamięta, i są one opatrzone
brzemieniem przemocy. Wreszcie są legendy indyjskie - I to wszystko składa się na kuszące i przerażające puzzle.
Jest szczególnie bolesne to, że w owe dziwne rzeczy i przemoc zaangażowana jest młodzież miasta.
Klaustrofobiczna atmosfera małego miasteczka Maine jest przekonująca, a sama Claire jest atrakcyjną postacią. Historia jest opowiedziana z jej punktu widzenia - i wraz z
nią czujemy frustrację, że zbliża się coś nieuchronnego.
Zakończenie nie rozczarowuje, z tym, że dla mnie zbyt szybko. Chciałam czytać dalej, aby dowiedzieć się więcej o Lincolnie, Claire, Noahu i Amelii. Nie chciałam, się z nimi żegnać.
Chciałam czytać w spokoju, aż przyjdzie wiosna i będę mogła być pewną, że zło tak naprawdę długo nie wyjdzie z ciemności....
Nosiciel jest absorbujący i daje satysfakcję z czytania.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do zostawienia po sobie śladu w postaci komentarza.
Wszelkie komentarze, które jakkolwiek urażają moją godność osobistą, a także te, pisane z pomocą popularnej łaciny podwórkowej zostaną skasowane.
Żeby formalności stało się za dość, przypominam, że kopiowanie i rozpowszechnianie moich tekstów bez mojej zgody jest zabronione.