Tytuł:Rytuał zbrodni
Wydawnictwo: Weltbilt
Gatunek: Kryminał
Ocena: 4
Od razu zwróciłam uwagę na okładkę. Na pierwszy rzut oka jest niemal identyczna ze swoją "czwartą siostrą", ale przy porównaniu widać jednak różnicę. W rytuale zbrodni okładkę zdobi profil popiersia blond dziewczyny z zaplecionym warkoczem i wstążką, ubroczoną w kałuży krwi.
Książka posiada wszystko, czym powinien charakteryzować się dobry kryminał: autor stwarza świat zagadkowy, wątkiem powieści jest morderstwo, dziwne zniknięcie, opisuje drastyczne rozumowanie mordercy i jego działanie, jest w niej dużo zagadkowości, czytelnik wraz z bohaterem może rozwiązywać zagadki, powieść kończy się na rozwiązaniu zagadki.
Julia Durant stara się znaleźć osobę odpowiedzialną za zabójstwa młodych dziewcząt. Na miejscu zbrodni za każdym razem znajdujemy okrutnie okaleczoną blondynkę. Sceny są aż tak drastyczne, że czasem zastanawiam się czy takie rzeczy rzeczywiście się dzieją i jest to nie do pomyślenia.
Julia Durant jak zawsze wykazuje się nieprawdopodobnym instynktem, jednak w tej książce o rozwiązaniu sprawy decyduje jedynie przypadek.
Książka jako całokształt jest całkiem znośna. Trzyma w napięciu, są nieprzewidywalne zmiany toru w jakim toczy się śledztwo, jest to co lubię - dlatego czwóreczka.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz
Zapraszam do zostawienia po sobie śladu w postaci komentarza.
Wszelkie komentarze, które jakkolwiek urażają moją godność osobistą, a także te, pisane z pomocą popularnej łaciny podwórkowej zostaną skasowane.
Żeby formalności stało się za dość, przypominam, że kopiowanie i rozpowszechnianie moich tekstów bez mojej zgody jest zabronione.