poniedziałek, 3 sierpnia 2015

Artur Górski - Pięść Dawida. Tajne służby Izraela

Autor: Artur Górski
Tytuł: Pięść Dawida
Wydawnictwo: Znak
Gatunek: Literatura faktu
Ocena: 6/10

Książka Artura Górskiego to przyjemna lekturka poruszająca tematykę służb Izraela oraz ich działalności. Pięść Dawida to pozycja zdecydowanie przeznaczona dla "zielonych" w tematyce Izraela, pozostali mogą więc czuć się rozczarowani pobieżnością przedstawionych wydarzeń.
Opowieść rozpoczyna się od nakreślenia postaci Uzi Galana, który był wynalazcą broni o tej samej nazwie znanej nam do dziś. Historię samego pistoletu poznajemy od momentu wojny sześciodniowej poprzez wojny w Ameryce Łacińskiej, na udziale w produkcjach Hollywoodzkich kończąc.
Bardziej intrygująca wydawała się być historia pochodzenia i wykorzystania Krav Magi - jednego z najbardziej znanych na świecie systemów samoobrony dla cywilów.

Górski w kolejnych reportażach porusza wątek operacji "Noe" i działalności Areila Szarona w Libanie podczas trwania wojny z Hezbollahem, nakreśla działalność jednostki specjalnej "Grom", ukazuje życiorys Eliego Cohena, uchodzącego za jednego z najlepszych szpiegów na świecie, a także Mordechaja Limona, który niezauważalnie uprowadził pięć kanonierek z francuskiego portu.

Książka lekka, napisana prostym, zrozumiałym językiem. Mimo tego czułam niedosyt. Myślałam, że lepiej poznam struktury izraelskich służb specjalnych. Pięść Dawida to tak naprawdę zbiór dygresji i anegdot opartych na trzeciorzędnych wydarzeniach. To pozycja zdecydowanie dla osób nie posiadających żadnej lub bardzo niewielką wiedzę na temat Izraela i jego służb specjalnych.
Mimo pobieżności lektury - polecam przeczytać, zwłaszcza że można ją uznać jako książkę "na jeden wieczór".

Dziękuję Wydawnictwu Znak za udostępnienie egzemplarza do recenzji.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do zostawienia po sobie śladu w postaci komentarza.
Wszelkie komentarze, które jakkolwiek urażają moją godność osobistą, a także te, pisane z pomocą popularnej łaciny podwórkowej zostaną skasowane.
Żeby formalności stało się za dość, przypominam, że kopiowanie i rozpowszechnianie moich tekstów bez mojej zgody jest zabronione.

REKLAMA