środa, 5 listopada 2014

Książka czy E-book?

Od pewnego czasu napływają do mnie maile z ofertami wszelkiego rodzaju książek elektronicznych tj. popularnych e-booków. Przyznam szczerze, nigdy nie korzystałam z tego rodzaju publikacji, chociaż niewątpliwie ma ona swego rodzaju zalety. Ale wady też ma!
E-book to treści zapisane w formie elektronicznej, które można odczytać przy pomocy właściwego oprogramowania. Najczęściej to pliki tekstowe zapisywane w formacie PDF, a czasami w formacie .txt, .doc i .epub
Tak więc, książka elektroniczna jest zapewne doskonałym wynalazkiem dla osób, które lubią mieć wiele rzeczy (książek) w jednym miejscu. Na zwykłym czytniku jesteśmy w stanie przechować nawet kilkaset pozycji. Osobiście zostaję przy wersjach papierowych. Nie ma nic piękniejszego od zapachu nowo wydrukowanej książki. Biorę wtedy takie tomiszcze na kolana i otwieram, mogę namacalnie poczuć litery na papierze... magnifico!
Kolejny plus dla e-booków to zdecydowana oszczędność miejsca na półkach. Jeden czytnik z setką książek zajmuje zdecydowanie mniej miejsca niż opasłe tomy niektórych trylogii, bądź porządna powieść. Pytanie tylko... co zrobić gdy nadchodzi burza, a nasz super nowoczesny czytnik wskazuje, że bateria właśnie resztkami sił zasila urządzenie, a na najbliższe 4 godziny zostaliśmy skazani na spędzanie czasu przy świeczkach? Ha, kolejny punkt dla tradycyjnej książki. Podchodzę do półki (ze świeczką, bo ciemno), sięgam po tytuł, który w tej chwili akurat wydaje mi się odpowiedni, kładę świecznik na stole i rozpoczynam przygodę między stronicami, przy świetle świecy - klimat jak ze średniowiecza. Przechodzimy do dalszej inspekcji...
Podczas czytania e- booków mamy możliwość zmiany wielkości czcionki, czy też jej kroju - i to jest zdecydowana przewaga nad książką tradycyjną, gdzie czasami trzeba nie lada samozaparcia, aby przeczytać drobny druczek. Z drugiej strony wydawnictwa ostatnio starają się znaleźć złoty środek i nowe publikacje drukowane są czcionką, jak dla mnie, w sam raz. Zdania nie są ściśnięte, lecz luźno ułożone strona po stronie. Książki tradycyjne niestety (zwłaszcza nowości wydawnicze) są dość drogie. Koszt e- booka jest z pewnością mniejszy, jednak według mnie książka traci wtedy na jakości (nie wyobrażam sobie czytania np. "Wyspa na Prerii" W. Cejrowskiego w formie elektronicznej). Książki ze zdjęciami, bądź obrazkami są zdecydowanie lepsze w formie tradycyjnej. Jeszcze jednym minusem e-booków i już chyba ostatnim, jest sposób ich czytania. Załóżmy, że nie każdy ma czytnik. Ja takowego nie posiadam, więc musiałabym siedzieć przez kilka godzin w jednej pozycji i poruszać kółkiem od myszy, aby przewijać strony. Trochę nużące, prawda? Nie wspominam, co na to moje oczy, które po kilku takich sesjach zaczęłyby łzawić. Zdecydowanie wolę książkę w wersji papierowej, którą mogę czytać leżąc na łóżku z nogami w górze, na brzuchu, na boku, siedząc po turecku na fotelu, na kanapie lub na dywanie.
Oczywiście, w niedługim czasie na pewno zdarzy mi się przeczytać jakiś e-book. I być może nawet mi się spodoba. To jednak nie znaczy, że zastąpię moje półki wirtualnymi książkami.
A Waszym zdaniem? E-book czy książka?

1 komentarz:

  1. Wolę książkę papierową, ale co jakiś czas e-booki też czytam, nie mam z tym problemu ;)
    http://pasion-libros.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Zapraszam do zostawienia po sobie śladu w postaci komentarza.
Wszelkie komentarze, które jakkolwiek urażają moją godność osobistą, a także te, pisane z pomocą popularnej łaciny podwórkowej zostaną skasowane.
Żeby formalności stało się za dość, przypominam, że kopiowanie i rozpowszechnianie moich tekstów bez mojej zgody jest zabronione.

REKLAMA