poniedziałek, 10 marca 2014

Tess Gerritsen - Dolina Umarłych

Autor: Tess Gerritsen
Tytuł: Dolina umarłych
Wydawnictwo: Albatros
Gatunek: Thriller
Ocena (1-6): 3+


Gdy Bostońska lekarka Maura Isles znika po konferencji w Wyoming, i jak później donoszą media, zmarła w wypadku samochodowym, jej przyjaciółka i specjalistka w rozwiązywaniu zdrodni Detektyw Jane Rizzoli partnerskiego podróżuje do miasteczka, aby dowiedzieć się, jak do tego doszło.
Maura znalazła w harmonogramie kilka dodatkowych dni na koniec konferencji na zwiedzanie okolicy Jackson Hole. Nie bywa z natury porywcza, postanawia pod wpływem kaprysu spotkać się z lekarzem, który jest tam z córką i dwójką jego przyjaciół  na całonocnej podróży do narciarskiej. Kierując się GPS-em, znajduje się na drodze, która staje się sezonowo nieprzejezdna. Starając się zawrócić, jej SUV zostaje uwięziony w rowie, co najmniej 30 km od najbliższego źródła pomocy. Z telefonu komórkowego nie sposób skorzystać, gdyż nie ma zasięgu, ale w pobliżu Maura znajduje znak wskazujący prywatną drogę - prawdopodobnie do czyjegoś domu - ryzykuje więc podróż na piechotę. Kilka dni później, kiedy Maura nie zwraca samochodu do wypożyczalni i nie pojawia się w dniu jej powrotnego lotu do Bostonu, Jane zwraca się do władz w Wyoming, który informuje ją, że spalony samochód został znaleziony w wąwozie na zboczu oblodzonej góry, wszyscy pasażerowie - w tym Maura Isles, która była widziana na wideo nadzoru hotelu wsiadając do pojazdu - została zabita w wypadku.
Przez większość pierwszej połowy książki, jest to opowieść o tym jak Maura i cztery inne osoby starają się żyć zgodnie w wyjątkowo niekorzystnych warunkach. W drugiej połowie, kiedy do akcji wkracza Jane, historia staje się przekonująca, cały czas mamy przed oczami poszukiwanie prawdy: co się stało z Maurą, i dlaczego lokalne władze tak szybko chcą założyć, że ofiary katastrofy SUV nie żyją, gdy nie ma na to sądowych dowodów? Ostatnie kilka rozdziałów oferuje niesamowite - i zupełnie nieoczekiwane - wyjaśnienie, co naprawdę stało się z Maurą Isles.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do zostawienia po sobie śladu w postaci komentarza.
Wszelkie komentarze, które jakkolwiek urażają moją godność osobistą, a także te, pisane z pomocą popularnej łaciny podwórkowej zostaną skasowane.
Żeby formalności stało się za dość, przypominam, że kopiowanie i rozpowszechnianie moich tekstów bez mojej zgody jest zabronione.

REKLAMA