czwartek, 17 lipca 2014

Megan Hart - Otchłań pożądania

Autor: Megan Hart
Tytuł: Otchłań pożądania
Wydawnictwo: Harlequin Enterprises

Gatunek: Literatura kobieca z elementami erotyki
Ocena (1-6): 4+

 

  "Mam na imię Mary, Brandy, Honey, Amy - co miesiąc inaczej. Czasami Joe nawet nie pyta mnie o imię. Ale zawsze umie sprawić, bym płonęła, kiedy poczuję na ciele dotyk jego ust i rąk. Nieważne, kim jestem i gdzie mnie poznał. Seks z nim jest zawsze wspaniały. Nigdy nie mam dość i niecierpliwie czekam na następne spotkanie. Tak naprawdę nazywam się Sadie. Raz w miesiącu Joe opowiada mi o swoich ostatnich podbojach. Ja tylko słucham. Nie domyśla się, że w wyobraźni gram rolę każdej dziewczyny, z którą spędził noc. Te seksualne fantazje stały się moją obsesją. Wciągają mnie w mroczną otchłań... Wiem, że to złe, mój mąż by tego nie zrozumiał, ale nie umiem przestać. Jeszcze nie teraz..."




 Opowieść o Sadie, kobiecie przygniecionej obowiązkami związanymi z opieką nad niepełnosprawnym mężem i jednocześnie pragnącej odnaleźć siebie. Co miesiąc w pierwszy piątek Sadie zmienia się w jedną z kobiet z opowieści Joego, bogatego prawnika, wydawało by się że kompletnego dupka, gdyż każda z jego historii kończy się porzuceniem kochanki bez jakiegokolwiek poczucia winy. Sadie jest lekarzem, stąd bardzo łatwo wczuwa się w role i odgrywa w wyobraźni własne wyobrażenia Joego. Potajemnie snuje fantazje, ale poczucie winy, uczucie nie fizycznego, ale emocjonalnego zdradzenia męża nie pozwala jej rozwijać tej znajomości. Nagle następuje szczyt akcji, wydarzenie, które przewróci życie Sadie do góry nogami... Polecam przeczytać każdemu, nie koniecznie tylko kobietom. Historia opowiada głównie o relacji Sadie i jej męża, tak trudnych, tak niesprawiedliwych, tak bolesnych. Chwyta za serce, ale i wywołuje wypieki na twarzy.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Zapraszam do zostawienia po sobie śladu w postaci komentarza.
Wszelkie komentarze, które jakkolwiek urażają moją godność osobistą, a także te, pisane z pomocą popularnej łaciny podwórkowej zostaną skasowane.
Żeby formalności stało się za dość, przypominam, że kopiowanie i rozpowszechnianie moich tekstów bez mojej zgody jest zabronione.

REKLAMA